Od
strony muzycznej jest jak zwykle bogato – obok instrumentów typowych dla muzyki klasycznej
usłyszycie oryginalny oud, saksofony, waltornie, instr. perkusyjne i
smyczki. Gwarancją wysokiej jakości jest zaangażowanie osoby Marcina Pospieszalskiego w projekt,
który po raz wóry zaprezentował się nie tylko jako doskonały
multiinstrumentalista, ale i był odpowiedzialny za produkcję płyty.
"Wniebowianki" to utwory, których melodia odrywa nasze stopy od podłogi, ale i
są chwile muzycznego ukojenia i skupienia. Usłyszeć można dźwięki
wysublimowanego popu, a czasem, między frazami, odrobinę smooth
jazzu. Oczywiście nie mogło też zabraknąć charakterystycznych dla Deus
Meus nawiązań etnicznych. Na krążku odnajdziemy więc inspiracje muzyką folkową - nie tylko z Polski, ale i innych regionów Słowiańszczyzny, a także z odległych
od nas miejsc jak Afryka czy Karaiby oraz z kolebki świata
chrześcijańskiego - Izraela.
Cechą charakterystyczną płyty, jest to, że prawie wszystkie utwory
zostały napisane, skomponowane i zaśpiewane przez członków zespołu Deus
Meus. Wśród dwunastu piosenek zawartych na krążku jest co najmniej
kilka, których melodia "wpada w ucho" już za pierwszym razem. Można być
więc pewnym, że już niedługo - podobnie jak w przypadku poprzednich płyt
Deus Meus - utwory te trafią nie tylko "pod strzechy", ale i do
repertuaru wielu wspólnot i kościołów